Jednym z problemów pojawiających się podczas dyskusji w ramach zorganizowanego przez Lewicę Okrągłego Stołu Wokół Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży, była obojętność dorosłych lub zbyt wolna reakcja na problemy młodych. Dorośli zajęci pracą i karierą często nie dostrzegają, że coś złego dzieje się z ich dziećmi, a nauczycielom ciężko zauważyć sygnały, w natłoku obowiązków. Dlatego odpowiadając na ten problem, Lewica ruszyła z akcją społeczną pod nazwą "Nie bądź obojętny".
"Okrągły Stół Wokół Psychiatrii Dzieci i Młodzieży to było bardzo owocne i udane spotkanie, bo było bardzo dużo przedstawicieli młodego pokolenia, byli nauczyciele, byli wychowawcy, byli też eksperci, specjaliści. Mierzyliśmy się z tym bardzo trudnym tematem i oczywiście oprócz dużych spraw, zmian systemowych, są też sprawy małe, ale bardzo istotne i bardzo ważne. Dlatego my dzisiaj chcemy rozpocząć realizację pierwszego wniosku po tym naszym spotkaniu w dniu 17 maja, czyli ruszyć z taką akcją społeczną w mediach społecznościowych »Nie bądź obojętny«. Nie bądź obojętny to znaczy reaguj na to, co dzieje się z tobą, ale co dzieje się też z twoimi najbliższymi znajomymi, ale też nie bądź obojętny, jak jesteś rodzicem, jak widzisz, że twoje dziecko gorzej się czuje, jest zamknięte w sobie, nie mówi o swoich problemach, trzeba reagować i od dzisiaj będziemy zamieszczać na naszych mediach społecznościowych numery telefonów do organizacji pozarządowych, które takimi sprawami się zajmują, bo tak, jak nam mówiła młodzież, ten pierwszy kontakt, to wychwycenie tego gorszego samopoczucia, jest najistotniejsze i najważniejsze, więc my chcemy dotrzeć do jak największej grupy młodych ludzi, ale też ich rodziców" — wyjaśnił poseł Tomasz Trela, Wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewicy.
Akcja łódzkiej Lewicy to drobny krok w stronę poprawy sytuacji, jednak potrzebne są zmiany systemowe i stworzenie sprawnie funkcjonujących rozwiązań, które wskażą dzieciom i młodzieży gdzie mogą szukać pomocy i szybko ją otrzymać, zanim dojdzie do tragedii.
Polityk Lewicy zapowiedział złożenie projektu ustawy, który wprowadzi w Polsce rozwiązania wyznaczające jednolite normy i wytyczone reagowania na problemy dzieci i młodzieży. Szczegóły projektu mają zostać zaprezentowane na początku czerwca.
"Młodzi ludzie mierzą się ze stygmatyzacją, z poczuciem samotności, niezrozumieniem, brakiem odpowiedzialnej edukacji, a przede wszystkim z tym, że rząd odrzucił finansowanie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. Między rokiem 2020 a 2021 liczba prób samobójczych wzrosła o 77%, tymczasem rząd PiS w zamian za telefon zaufania, proponuje nowy telefon, gdzie po drugiej stronie słuchawki ma być ksiądz egzorcysta" — zwróciła uwagę Emilia Skibińska z Młodej Lewicy.
Rząd PiS trywializuje problemy młodych, a ich odpowiedzią na trudności emocjonalne jest propozycja większej aktywności sportowej czy rady wzięcia się w garść, zamiast zwiększenia dostępu do specjalistów i otoczenia młodych opieką.
"Zamiast rzetelnej edukacji, rząd proponuje młodym osobom pójść pobiegać, wyjść na dwór, pójść na siłownię, wziąć się w garść. Dodatkowo rząd absurdalnie nie słucha młodych ludzi, nie realizuje ich oczekiwań i nie podejmuje żadnych działań, żeby promować telefony, żeby promować dbanie o zdrowie psychiczne, zrzucając wszystko na samorządy, na stowarzyszenia, na organizacje, które same to finansują, próbując pomagać tym młodym osobom" — dodała przedstawicielka Młodej Lewicy.
Przyjęcie przez rząd ustawy o psychologu w każdej szkole to krok w dobrym kierunku, jednak poprzestanie na tym, zupełnie nie rozwiązuje problemów młodzieży, zmagającej się z trudnościami. Wciąż brak konkretów w sprawie regulacji zawodu psychologa i psychoterapeuty, rząd nie robi też nic, żeby przeciwdziałać zapaści w psychiatrii dziecięcej, wręcz przeciwnie, przymyka oko na fale hejtu, wylewające się z telewizji publicznej każdego dnia, a Rzecznikowi Praw Dziecka przyzwala na szczucie młodzieży LGBT i prowadzenie kontroli w szkołach przyjaznych mniejszościom.
"W Polsce działa wiele organizacji troszczących się o dzieci i młodzież. Świadczą one bezpłatną pomoc psychologiczną i nie tylko. Jedną z nich jest telefon zaufania dla dzieci, gdzie każde dziecko może się zgłosić i uzyskać pomoc w szerokim zakresie. To pierwszy bezpłatny telefon założony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Działa on przez 7 dni w tygodniu, przez 24 godziny na dobę. Istnieją również telefon dla rodziców, nauczycieli, opiekunów i innych osób, które są zaniepokojone zachowaniem dziecka, chcą im pomóc lub uzyskać informacje w zakresie przeciwdziałania i pomocy dzieciom i młodzieży w trudnym okresie, często związanym z problemami takimi jak agresja, przemoc, branie używek czy cyberprzestępczość, która w dzisiejszych czasach jest bardzo dużym problemem. W Łodzi istnieją dwa takie numery, pod którymi można uzyskać konsultacje z psychologiem" — przekazała Lidia Michalak z Federacji Młodych Socjaldemokratów.
"Nie bójmy się reagować, nie bójmy się prosić o pomoc. Ci ludzie po to są, czekają na nasze wiadomości i codziennie dokładają wszelkich starań, żeby wspierać nasze dzieci. Nauczmy dzieci, że to żaden wstyd mówić o swoich emocjach, uczuciach i szukać pomocy. Nie bagatelizujmy ich problemów. Nie mówmy, że są błahe, sytuacja w Polsce i na świecie dotknęła również ich. Pandemia czy wojna w Ukrainie zebrała swoje żniwa również w Polsce, na polskich dzieciach i ich psychice" — apelował radny Krzysztof Makowski, przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi.
Politycy Lewicy i działaczki młodzieżówek nie tylko zwróciły uwagę na problemy młodzieży, zaprezentowali też fundacje i numery telefonów, gdzie młodzież z problemami może szukać pomocy. Fundacje, stowarzyszenia i inne organizacje pozarządowe wykonują ogromną pracę w niesieniu pomocy, a do czasu zbudowania sprawnego systemu państwowego pozostają jedynym wyjściem dla osób szukających wsparcia.
"»Nie bądź obojętny« to jest przesłanie naszej dzisiejszej konferencji, nie bądź obojętny, reaguj. To są te wnioski, które zgłaszali do nas młodzi ludzie, zgłaszali do nas nauczyciele, zgłaszali do nas kuratorzy sądowi i pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy dość często mówili, że dowiadują się za późno. To od nas zależy, czy dziecko będzie żyło, czy dziecko będzie spokojne, czy będzie żyło godnie. Te numery telefonów, które dzisiaj przedstawiamy, to są numery telefonów organizacji pozarządowych, ale również naszych, miejskich. Można na nie dzwonić, to nic nie kosztuje, za to nie ponosi się żadnej odpowiedzialności, ani nikt nie będzie Was ścigał za to, że zadzwoniliście, bo wydawało wam się, że dzieje się krzywda dziecku, czy to spotkanemu na ulicy, czy też mieszkającemu w tym samym bloku, w tej samej kamienicy. Nie bądź obojętny, zadzwoń!" — dodał samorządowiec Lewicy.