fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Ignorowanie samorządów w wyścigu o władzę to poważny błąd

Koszty chaotycznych działań i obietnic PIS są wysokie. Przede wszystkim uderzają w samorządy.

Dotyczą one niezaplanowanych wczesniej nakładów pracy jak i strat jakie niespodziewanie muszą ponosić. Ostatnie miesiące są dla nich wyjątkowo trudne. Dzieje się tak dlatego, że deforma edukacji dotyka nie tylko same dzieci, ale również miasta, które przede wszystkim swoim kosztem i dodatkową pracą potrzebują wykreować jak najwięcej miejsc dla młodzieży z podwójnych roczników.

Podobnie zadzieje się po 1 sierpnia, kiedy wejdzie w życie przyjęty już projekt  ustawy o Zerowym PIT dla młodych przedsiębiorców. Ta wspaniałomyślna decyzja najpewniej jest słuszna. Jednak podobnie jak za reformę edukacji zapłaci za nią nie budżet państwa za który odpowiada bezpośrednio PIS, ale każdy pojedynczy samorząd. Straty wynikające z mniejszych niż planowały wpływów z podatków będa po raz kolejny spore.

Samorządy to realni ludzie znający potrzeby mieszkańców i potrafiący na nie właściwie odpowiedzieć. Ignorowanie ich siły i wartości to poważny błąd. Jednak wyścig PIS po władzę rządzi się innymi prawami i wyraźnie nie uwzględnia takich pojęć jak empatia czy zwykła ludzka uczciwość.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem